poniedziałek, 25 marca 2013

Rozdział 14


CZYTASZ=KOMENTUJESZ!
Miłego czytania ;)

Rano otwierając oczy miałam już uśmiech na twarzy. Szybko wstałam ogarnęłam się z lekka i zeszłam na dół. Doznałam szoku.
- Co wy tu robicie? – spojrzałam zszokowana na rodziców. Może i nie było to miłe powitanie z mojej strony, ale mogłam tak zareagować, gdyż o tej oprze rzadko ich nie ma. Poprawka, nigdy ich nie ma.
- Mamy wolne. – powiedziała jak gdyby nigdy nic rodzicielka.
- Wow, nie wierzę. To jest sen.
- Mów normalnie. – poprosiła mama.
- To jest dziwne, bo was nigdy o tej porze nie ma.
- To się zmieni.
- Dlaczego? – byłam lekko zdziwiona wypowiedzią taty.
- Postanowiliśmy poświęcić Tobie więcej czasu. – uśmiechnęła się mama.
- Wy sobie żartujecie?
- Co to ma być? – zapytał się zdenerwowany ojciec. Chyba myślał, że ja wpadnę w jego ramiona. No to się pomylił.
- Więcej czasu to wy powinniście mi poświęcić jak byłam młodsza. Teraz was  nie potrzebuję! – byłam zła na nich. Pobiegłam do swojego pokoju. Wyjęłam szybko jakieś tam ciuchy na dzisiaj i jeszcze na kilka dni. Wiem, że to głupie, ale nie chcę ich na razie widzieć. Mam tylko nadzieję, że Zayn pozwoli pomieszkać trochę u nich. Do plecaka wrzucałam potrzebne mi rzeczy i już zaraz byłam gotowa.
- Co ty robisz? – zapytał się ojciec gdy mnie zobaczył.
- Przenocuję u chłopka. Nie martwię się. – gdy tylko to powiedział wyszłam z domu. Nawet się nie pożegnałam. Tak, zachowuję się jak rozwydrzone i rozpieszczone dziecko. Ale naprawdę tym swoim postanowieniem mnie zdenerwowali.  Całe dzieciństwo miałam zniszczone przez nich. Właściwie to wychowałam się sama. Cały czas tylko praca, praca i tylko praca.
- Zapukałam do drzwi domu chłopaków i już po chwili otworzył mi Zayn. Widząc mnie trochę się zdziwił, ale zaraz potem zobaczyłam na jego buźce piękny uśmiech.
- Hej, co tu robisz? – dał mi całusa w policzek.
- A nic tak sobie przechodziłam. – wzruszyłam ramionami. 
- I dlatego masz wypchany plecak? – zapytał się uśmiechając się. Westchnęłam .
- No bo… pokłóciłam się z rodzicami. – znowu wzruszyłam ramionami. Myślałam, że może się skapnie o co mi chodzi.
- O co? – dopytywał się.
- Mogę na kilka dni u was przenocować? – spytałam się robiąc, chociaż chyba bardziej próbując, oczy kota ze shreka.
- No oczywiście, że możesz. – ucieszył się i przytulił mnie do siebie mocno. Zaniosłam do pokoju Malika plecak i zeszłam na dół gdzie byli wszyscy.
- Hej wam. – powiedziałam i usiadłam na kanapie obok mojego chłopaka.
- O, hej. – przywitali się. Harry i Louis grali w jakieś wyścigi samochodowe a inni im dopingowali. Gdy już skończyli Loczek oczywiście wygrał.
- Z tobą się nie da grać. Zawsze z tobą wygrywam. – naburmuszył się Loczek. Popatrzył na mnie uśmiechnął się złośliwie. – Nadia tylko z tobą nie grałem. – uśmiechnął się i podał mi urządzenie. Niestety on chyba nie wiedział, że ja w to umiem grać i chyba dobrze, bo nigdy nie przegrałam.
- Okej. – uśmiechnęłam się zadziornie. Loczek wytłumaczył mi co i jak, chociaż nie musiał. Wyścig się zaczął. Zayn i Niall kibicowali mi a Louis i Liam Harremu. Na początku dałam jemu prowadzić. Myślał, że nie umiem, więc się przeliczył.
- Łatwo z tobą też wygram, bo nie umiesz grać. – wystawił mi język Harry na co się zaśmiałam.
- No to się zdziwisz. – powiedziałam cicho i dałam gaz do dechy. Mian Loczka – bezcenna. Chciało mi się z niego śmiać. Próbował mnie wyprzedzić, ale nie udało się jemu, przez co oczywiście wygrałam.
- Miałaś po prostu farta. – powiedział Loczek po skończeniu.
- Po prostu jestem lepsza. – wystawiłam jemu język. Zayn dał mi szybkiego całusa za wygraną.
- Proszę was, nie przy nas! – oburzył się Louis.

- Co jemy na obiad? – zapytałam się. Cały czas graliśmy w tą grę. Z każdym grałam i wygrywałam. Oczywiście mówili, że oszukuję. No bo jak dziewczyna może być lepsza?
- Może coś ugotujesz? – Niall zrobił maślane oczka.
- No dobra. – wstałam i poszłam do kuchni. Znalazłam wszystkie składniki i zaczęłam przyrządzać. Zrobiłam spaghetti. Nie musiałam  nawet ich wołać. Sami przybiegli na co się zaśmiałam.
- To jest pyszne. – powiedział Niall.
- Zgadzam się. – potwierdził Zayn i wszyscy potwierdzili.
- To się cieszę. – wyszczerzyłam się. Po zjedzonym posiłku Liam zaoferował, że posprząta. Zapytałam się czy pomóc jemu, ale nie chciał mojej pomocy. W salonie nie było Zayna więc poszłam na górę. Usłyszałam jak z kimś rozmawia. Wiem, że nie powinnam, ale podsłuchałam.
- Perrie, my do siebie nie wrócimy… - a więc ona znów zadzwoniła. – Ja ją kocham. – mimowolnie się uśmiechnęłam. – Ehh, no dobra. Jutro o dziesiątej w parku. – rozłączył się i usłyszałam jak opadł na łóżko. Dlaczego  się z nią umówił? Uchyliłam drzwi i zobaczyłam Zayna który zakrywa twarz rękoma.
- Zayn… - powiedziałam cicho, a on jak na zwołanie się podniósł. Byłam ciekawa czy mi powie o spotkaniu, dlatego udawałam, że nic nie wiem.
- Co tu robisz? – zaczął chodzić po całym pokoju.
- Nie było Cię na dole, to poszłam tu. – wzruszyłam ramionami. – Coś się stało Zayn?
- Nie, dlaczego pytasz? – kłamał. Nie chciał mi powiedzieć. Czy to znaczy, że mi nie ufa? I może wróci do Perrie? Nie zdziwiła bym się. Ona jest znana i na pewno dużo ładniejsza ode mnie. A ja? Szara myszka nie wyróżniająca się z tłumu.
- Schodzisz na dół?
- Nie, muszę sobie przemyśleć parę spraw. – uśmiechnął się do mnie lekko. Nic nie mówiąc opuściłam jego pokój. Pewnie myśli czy zerwać ze mną, czy nie.
- Co robicie? – zapytałam się chłopaków.
- Nic ciekawego. Przełączamy kanały w celu znalezienia czegoś ciekawego.  – odpowiedział mi Liam. Usiadłam między Liamem a Niallem i patrzyłam się w ekran telewizora.
- Gdzie Zayn? – zapytał się mnie Harry.
- W pokoju, musi przemyśleć parę spraw. – powiedziałam nie za miłym tonem. Zaraz usłyszałam chłopaków „Uuuu…” posłałam mi mordercze spojrzenie  i przestali.
- Kłótnia małżeńska?  - zażartował sobie Louis przez co oberwał poduszką. Tak, też się stało, że zaraz powstała z tego wojna. Byliśmy cali w pierzu. Jak się bawić to na całego! Wszyscy się przebraliśmy i umyliśmy z tego pierza. Gdy już każdy był czysty postanowiliśmy oglądać film. Wybraliśmy jakiś tam horror. Oczywiście Malik gdzieś się  zgubił i go nie było, ale nie obchodziło mnie to. Chłopaki panicznie się tego bali, więc wszyscy byli przytuleni do mnie. To chyba ja powinnam do nich się przytulać, a nie na odwrót. Ale ich nigdy nie ogarniesz…
- Nie wiedziałem, że jest taki straszny. – powiedział Louis.
- On nie był w cale straszny. – zaprzeczyłam.
- Ja się boję. – usłyszałam Harrego. No normalnie jak z dziećmi, lub gorzej.
- To może, jak wszyscy się boimy, a Nadia nie, to śpijmy dziś wszyscy razem. – zaproponował Louis.
- No chyba Cię coś boli…
- No prosimy, bo nie zaśniemy i będziemy Cię nawiedzać. – ciągnął Louis.
- Już się boję. – powiedziałam z sarkazmem.
- Prosimy, tylko dzisiaj. Zayn się nie obrazi. – zrobił słodkie oczka Harry. Zayn… zrobię mu na złość.
- Dobra, ale tylko dzisiaj. – wszyscy się ucieszyli (co za dzieci).
- To ja idę się umyć. – Louis wstał i poszedł. Myślałam, że wszyscy pójdą w ślad za psiastym, ale oni dalej siedzieli.
- A wam to jakieś specjalne zaproszenie trzeba dać? – zapytałam się ich.
- Nie, ale się boję. – powiedział Harry, a reszta jemu przytaknęła. Nagle usłyszeliśmy krzyk Louisa. Przestraszona pobiegłam, a reszta zgrai za mną.
- Louis co się stało?
- Popilnuj mi drzwi, bo boję się, że wejdzie jakiś duch i mnie zabije.
- Duch Cię, może i nie zabiję, lecz mogę to ja szybciej zrobić! – krzyknęłam zdenerwowana. Ten człowiek już na serio mnie wykończy. Czyli, że teraz będę stać pod łazienką i czekać aż się wszyscy umyją? nie dziękuję. – Weźcie tu zostańcie, a ja idę się umyć. – powiedziałam i już odchodziłam gdy mnie zatrzymali. Popatrzyłam się na nich wzrokiem typu „WTF?”
- Nigdzie Cię nie puścimy, musisz nas chronić. – powiedział Naill, a ja zrezygnowałam z pójścia się umyć. Usiadłam na podłodze i oparłam się plecami o ścianę. Gdy ostatni Niall, się mył przysnęło mi się…
--------------

Bardzo dziękuję za nominację do The Versatile Blogger,  od Wiewióra XD Jest to moja pierwsza tak nominacja (na tym blogu).

7 faktów o mnie:
1. Mam kota o imieniu Kitka.
2. Jeżdżę konno.
3. Mam młodszego o rok brata.
4. Kocham czytać książki i jestem od nich uzależniona.
5. Nazywają mnie "człowiek guma" xd
6. Nie umiem przetrwać bez muzyki.
7. Moje przyjaciółki mówią, że jestem chora psychicznie xd
Nominowane blogi:
1. http://my-new-best-friends-1d.blogspot.com/
2. http://the--end-of-love.blogspot.com/
3. http://live-while-we-arre-young.blogspot.com/
4. http://i-hate-you-and-love-you.blogspot.com/
5. http://rock-me-one-direction.blogspot.com/
6. http://hello-in-my-world.blogspot.com/
7. http://and-little-things-1d.blogspot.com/
8. http://second-chance-to-life.blogspot.com/
9. http://just-us-and-this-sick-world.blogspot.com/
10. http://moment-of-love-1d.blogspot.com/

A o to zasady :

- Podziękować nominującemu na jego blogu
- Pokazać nagrodę The Versatile Blogger
- Ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie
- Nominować 10 blogów, które jego zdaniem na to zasługują
- Poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów




Hej :D rozdział miał być wcześniej, ale pomyślałam, że dodam w moje urodzinki :D (tak, mam dziś urodziny) i pierwszy raz od szesnastu lat mam białe urodziny ( w sensie że śnieg xd)  a co do rozdziału to taki dziwny, ale trudno, nie miałam w ogóle na niego pomysłu. Czekam na komentarze, moja twarzyczka się raduje na widok nowego komentarza :D Do Następnego!

8 komentarzy:

  1. Cudowny rozdział, a wszyscy nominowani mają takie coś zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę bardzo dziękuję za nominację. Twój blog jest niesamowity <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :*
    Teraz się zacznie.. Nie przeraź się, gdy zobaczysz ten komentarz.
    Po pierwsze: STO LAT, STO LAT, NIECH ŻYJE ŻYJE NAAAAAAM! <3 Życzę Ci, żebyś spotkała One Direction ;p Haha :) No i oczywiście spełnienia wszystkich marzeń i żebyś nigdy nie przestała pisać opowiadań, bo wychodzi Ci to F A N T A S T Y C Z N I E !! <3
    Poważnie. Dzisiaj siadłam i tak, jak obiecałam przeczytałam wszystko od początku do końca. I jestem po prostu zachwycona! Masz tak lekki, tak przyjemny styl pisania! Ile ja się dzisiaj uśmiałam do komputera, zdziwiłabyś się! Te wszystkie cięte riposty Nadii, wszystkie zabawne sytuacje, no po prostu rozwala wewnętrznie! :D
    Ale te wszystkie romantyczne scenki, boże, jak mi się buziuchna radowała, kiedy czytałam o tej miłości.. Zazdroszczę dziewczynom, serio!
    Ale równocześnie płakać mi się chciało, kiedy czytałam o Julii. To rzeczywiście musi być okropne, kiedy spotka cię śmierć jedynej osoby, której możesz ufać. Byłam z Nadią caałym moim serduszkiem i mimowolnie czułam, jak stoję obok niej i ją pocieszam. Tak wiem, to dziwne, ale świetnie wczułam się w to opowiadanie! Potrafisz tak dobrze opisać daną sytuację i uczucia jej towarzyszące, że czuję, jakbym była tam z nimi wszystkimi obecna. :)
    Gratuluję talentu! No i pomysłów, bo są świetne!
    Teraz mnie tylko interesuje bardzo ta Perrie.. Co to będzie? czy Zayn wróci do nie (nieeee!), czy powie jej prostu w twarz, co o niej myśli.. Kurczę, czekam z niecierpliwością na kolejny rozdziałek! :3
    Aha, no i jeszcze Niall.. Bo.. tak wiele razy pisałaś, że był smutny, kiedy widział, że Nadia kocha Zayna.. i .. tak miałam jakieś wrażenie, że ona chyba mu się bardzo podoba.. Nie wiem, co o tym myśleć. Proszę, uświadom mnie w następnych rozdziałach! :>

    Ah, no i dziękuuuuuuję bardzo za nominację! Nie spodziewałam się, że aż tak spodoba Ci się mój blog. To wspaniale, dziękuję! ♥
    Od teraz, tak jak obiecałam, będę niecierpliwie wyczekiwać kolejnego rozdziału i mieć zaciesz, kiedy on się pojawi :)

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej jeśli Cię to interesuję to nominowałam Cię do The Versatile Blogger :) Więcej informacji u mnie http://zarry-bromance.blogspot.com/ : Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam słów . Masz wielki talent . Czekam na next

    Przepraszam za spam , ale chciałabym abyś do mnie zajrzała :)
    http://noteverythingisperfect19.blogspot.com/-
    Opowiadanie o córce króla
    http://opowiadanieone.blogspot.com/- Historia przyjaciółek

    OdpowiedzUsuń
  6. hej;) rozdział świetny- jak zwykle;p
    uwielbiam twój styl pisania;)

    dzięki za nominację, ale niestety nie mam czasu aby brać udział w tego typu konkursach etc:)
    Może kiedyś znajdę ten czas i uzupełnię;p

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję ;) Już odpowiedziałam ;p
    http://and-little-things-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń